Parabeny – czy rzeczywiście są szkodliwe i niepotrzebne?

Parabeny uznane za najbezpieczniejsze konserwanty są szeroko stosowane w różnego rodzaju kosmetykach, lekach oraz żywności. Pomimo tego, że jest wiele przeciwników ich stosowania dotychczas nie powstała wystarczająca ilość badań, potwierdzająca negatywny wpływ parabenów na organizm człowieka. 

Parabeny znajdują się w ponad 80% kosmetyków. Należą do nich metylparaben, butylparaben, etylparaben, izopropylparaben, propylparaben, izobutylparaben, benzylparaben, z czego najczęściej występującym połączeniem jest metyloparaben i propyloparaben. Maksymalne stężenie parabenów w produkcie kosmetycznym wynosi 0,4%, natomiast ich mieszaniny to 0,8% zgodnie z wytycznymi UE.  Znajdują się na liście konserwantów dozwolonych do stosowania w preparatach kosmetycznych. Pomimo zapewnień o bezpieczeństwie stosowania tych konserwantów nadal udowadnia się ich działanie alergizujące, estrogenopodobne – mające wpływ na gospodarkę hormonalną, oraz rakotwórcze. 

Działanie alergizujące wynika najprawdopodobniej z tego, iż parabeny znajdują się w przeważającej liczbie kosmetyków. Znajdują się  także w innych produktach codziennego stosowania, w tym żywności.

Pojawiająca się  u osób  alergia jest ściśle związane z nieodpowiednią reakcją flory saprofitycznej skóry, a parabenami. Jak sama nazwa wskazuje, nasza flora jest przepełniona naturalnie występującymi mikroorganizmami – saprofitami, które pełnią funkcje ochronne na skórze. Parabeny mają prawidłowe działanie, kiedy są aplikowane na zdrową skórę. W przypadku zetknięcia się parabenu z uszkodzoną skórą dochodzi do reakcji niepożądanej. Warto podkreślić, aby kosmetyk cechował się odpowiednią właściwością przeciwdrobnoustrojową musi posiadać minimalne stężenie parabenów, które zwalcza te drobnoustroje. Jeśli stężenie będzie zbyt niskie, saprofity naszej skóry rozłożą parabeny. W wyniku tej reakcji dojdzie do wytworzenia produktu powodującego reakcję alergiczną.

Nie często występującym błędem powodującym alergie jest zbyt wysokie stężenie parabenu w kosmetyku, kosmeceutyku lub dermokosmetyku.

Stosowanie preparatów z parabenami odradza się osobom ze skórą wrażliwą, ze schorzeniami typu trądzik różowaty, ze stanami skórnymi odbiegającymi od normy typu zapalnego, a także w przypadku naruszonej ciągłości skóry i rozregulowanego płaszcza hydrolipidowego. Biorąc pod uwagę powyższe argumenty i wybory konsumenckie klientów nietrudno o powstanie reakcji alergicznej. Nadal powszechnie stosowane parabeny uznane są za wywołujące znacznie mniej reakcji nadwrażliwości, w porównaniu z innymi nowszymi konserwantami. 

Działanie estrogenopodobne, to takie, które świadczy o identycznym szlaku metabolicznym i wpływie na organizm człowieka, jak hormony – estrogeny. Domniemanie naruszenia gospodarki hormonalnej jest ściśle związane z reakcjami, w jakie wchodzi paraben w układzie metabolicznym. Dowodzi się, iż parabeny miałyby wpływać na geny i pobudzenie wzrostu komórek. Jednak, aby doszło do takiego zjawiska biologicznego ich stężenie w organizmie musiałoby być 1000-krotnie większe, niż takie, jakie jest dostarczane obecnie w różnego rodzaju produktach.

Działanie rakotwórcze, jako kolejne bez gruntownych dowodów naukowych oparte jest między innymi na stwierdzeniu, że parabeny, jako łatwo rozpuszczalne w tłuszczach mogą kumulować się w tkance tłuszczowej i powodować wzrost komórek nowotworowych. Ta teoria jest związana z cechą estrogenopochodną. Badania wnoszące o słuszności tej teorii dotyczą stosowania dezodorantów i antyperspirantów. Mówią o wpływie tych preparatów na rozwój raka piersi. Jednakże po przeanalizowaniu badań można jasno stwierdzić, że parabeny wykrywalne są w różnych tkankach zarówno zdrowych, jak i chorych.

Badania przeprowadzone na kobietach chorych na raka piersi potwierdziły, że stosowanie parabenów nie zwiększa ryzyka zachorowania, ani nie wpływa na rozwój choroby.

Zatem nie można przypinać tym konserwantom karteczki z napisem „powodują nowotworzenie”. Nadal nie udowodniono, że zapoczątkowują one mutacje na poziomie genetycznym, a co za tym idzie wsparcie proliferacji komórek nowotworowych. 

Nie można pominąć tak ważnego aspektu dotyczącego parabenów, jak przenikanie przez skórę i metabolizm w organizmie. Skóra względnie absorbuje te konserwanty w sprzyjających warunkach, a pod okluzją dowodzi się ich znacznie większe wchłanianie. Pierwszą barierą stanowiącą jednocześnie łatwą drogę przejścia jest warstwa rogowa naskórka. Jest ona łatwym celem dla parabenów do stosowania zewnętrznego ze względu na lipidy, pochodzenia tłuszczowego. Dowodzi się, iż parabeny w połączeniu z promieniowaniem UVB powodują m.in. stres oksydacyjny, a w następstwie uszkodzenia skóry.

Warto zaznaczyć, że powyższe zjawiska mają także swoje uzasadnienie tylko i wyłącznie w samej ekspozycji skóry na promieniowanie UV. 

Parabeny dostarczone z produktów spożywczych do układu pokarmowego bardzo szybko przenikają do układu krwionośnego. Metabolizowane są w wątrobie przez enzymy zwane esterazami, a już po 30 min są wykrywalne w moczu człowieka. Powyższe dane świadczą o tym, że parabeny pobierane wraz z żywnością są praktycznie całkowicie wchłaniane, ale też wydalane. 

Biorąc pod uwagę wszystkie za i przeciw można jasno stwierdzić, że parabeny nie stanowią produktów zagrażających naszemu zdrowiu. Są całkowicie bezpieczne. W drogeriach sieciowych prawie wszystkie produkty są zaopatrzone w konserwanty, z których większość to parabeny. Można powiedzieć, że stanowią one nieodzowny element produktów różnego pochodzenia. Błędem są widniejące na opakowaniach kosmetycznych hasła „bez parabenów”. Sprawiają one, iż konsumenci utwierdzają się w przekonaniu, że to coś szkodliwego i rezygnują z kupna takiegoż kosmetyku. Od 1 lipca 2019 roku na etykietach kosmetyków nie mogą znajdować się informacje nie poparte odpowiednimi badaniami.

Dlatego też, producenci preparatów kosmetycznych muszą uważać na to co zawierają w takich etykietach. Warto podkreślić, że nawet najwyższej rangi produkty do użytku profesjonalnego w salonach kosmetologicznych i medycyny estetycznej zawierają parabeny. Jest to realny przykład na to, że takie kosmetyki dają świetne efekty nie wywołując reakcji niepożądanych, działają przeciwdrobnoustrojowo wydłużając przydatność produktu, a w połączeniu z innymi składnikami tworzą skuteczny układ konserwujący.

Teraz niemal każdą wizytę możesz umówić poprzez nasz formularz internetowy.